piątek, 21 sierpnia 2015

Od Olivii



Wzięłam mój czadowy łuk i pobiegłam pędem do lasu. Zaczęłam strzelać z niego do drzew. Udawało mi się strzelać celnie. Szkoda że nie zauważyłam błota w które wpadłam. Byłam cała ubrudzona a nagle usłyszałam śmiech. Z krzewów wyszedł wilk.

- Z czego się śmiejesz?! - Warknęłam i podeszłam do wilka.
- Z ciebie!! No przepraszam, przepraszam...A jak masz na imię? - zapytał się.
- Nie powinno ciebie to obchodzić ale jestem Olivia. A ty? - odpowiedziałam z złością głosie.


<Ktoś?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz