wtorek, 18 sierpnia 2015

,,Korona" cz.3 Od Green'a

  To było piękne uczucie dla miłośników zła, widząc jak MorderShadow podchodzi powolnym krokami, wcale się nie śpiesząc by zabić bezbronną waderę. Żądza krwi opanowała go całkowicie już nic nie było go w stanie powstrzymać a tym bardziej opanować, wiedział że musi osiągnąć swój cel I wyeliminować wszelkie przeszkody.
  A właśnie jedną z nich mogła być ona,jedną z największych, która mogła zniszczyć cały jego plan. Zachował się bardzo źle ale taka była jego natura,po każdej stoczonej walce taki był. Jak nieustraszona bestia, która z pozoru miała twarz wariata, który chciałby zniszczyć cały świat. Ale wracając do tego co się dalej działo do tego momentu mrożącego krew w żyłach, więc to było tak Shadow zbliżał się tak jakby coraz szybciej do wadery a ona natomiast robiła coraz większe kroki w tył, aż do pewnego momentu kiedy Shadow zaczął biec ona nie zauważyła dołu obok niej. Niestety po chwili nieuwagi wleciała tam I to był jej straszny koniec Shadow wykończył ją tam rozrywając ją na strzępy a sama wadera była w przerażonym stanie, tak jakby zwariowała, kiedy on ją rozrywał ona myślała że to nie w morzu krwi.
  Po chwili jej wyobrażenie stało się prawdą,nie zostało z niej ani kawałka skóry, natomiast krwi było mnóstwo I tak ją zostawiając Shadow zniknął w głębi lasu.


-Dziękuje, Do widzenia mam nadzieję że historyjka się podobała. Dobranoc dzieci.- Powiedział zamykając Książkę I gasząc świece.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz