sobota, 29 sierpnia 2015

Od Greena ,,Świat" cz.1 C.D.N

   Przez cały czas ukrywałem mój własny świat, świat w którym życie nie istnieje. Wchodziłem do niego przez przejście między światami ukryte w mojej jaskini.
   Dzisiaj również postanowiłem do niego zajrzeć. Także przeszedłem przez fioletowy portal z którego wypływały dusze. Znalazłem się w świecie, gdzie otaczała mnie toksyczność, jest to dolna część mojego świata, takie kanały, tyle że niebezpieczne, lecz mi nic nie może zrobić ta toksyczna rzeka, bo ja już nie żyję, ponieważ moje ciało funkcjonuje, ale nie dusza; co oznacza, że nie mogę już zrozumieć bólu i uczuć jakie odczuwają wszyscy wokół mnie. Teraz opowiem wam trochę więcej o tym świecie. Wszyscy są tutaj tacy jak ja: ich ciała funkcjonują ale dusza nie. Toksyczne szczury, których ślina jest tak żrąca, że mogłaby zabić nie jednego wilka. Szczury wytwarzają swoją ślinę. Bez przerwy w ich płucach zachodzi ten cały proces. Zastanawiam się, czy one tym nie oddychają? Zastanawiające, nie? Oprócz tych gryzoniów rzadko kryją się tu jakieś inne stworzenia, dlatego wyjdźmy na zewnątrz. Otwieram kanały przekręcając koło. Na zewnątrz zobaczyłem świat podobny do naszego, tylko bardziej zniszczony i toksyczny, biegające jelenie z czaszką na wierzchu; tak jak ja. Do tego obrzydliwe dla wszystkich kruki zbudowane tylko i jedynie z kości. Najdziwniejsze jest to, że mogę przenieść dowolny obiekt z tego świata do naszego.
   Mam tu także swoich przyjaciół...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz